Fenomen Slow Food
Z pewnością każdy z nas pamięta smak domowej szarlotki czy zapach smażonych powideł, po które z chęcią sięgaliśmy jako dzieci. Dziś zarówno nasza dieta jak i życie przypomina bar szybkiej obsługi. Coraz chętniej kupujemy gotowe produkty, mrożonki czy potrawy, które po podgrzaniu w mikrofalówce nadają się do spożycia. Niewiele osób robi przetwory na zimę – kiszone ogórki, przecier pomidorowy czy suszy grzyby. Po co – przecież wszystko możemy dostać w supermarkecie – z pozoru zawsze świeże i z długą datą przydatności do spożycia.
W odpowiedzi na nasz obecny styl życia i sposób odżywiania oparty o produkty typu fast-food i gotowe dania, powstał ruch Slow Food, którego założycielem jest Carlo Petrini – krytyk kulinarny, dziennikarz i publicysta. Organizacja powstała we Włoszech w 1989 roku, a obecnie istnieje w wielu krajach na świecie i liczy ponad 65 000 członków. W Polsce Slow Food działa od końca 2002 roku, a na początku 2012 roku swoją działalność rozpoczął ruch Slow Food Youth Network, który stanowi odrębną inicjatywę, zainspirowaną organizacją Slow Food. Głównym celem Slow Food Youth jest zaangażowanie młodych ludzi – pasjonatów dobrej kuchni – w lokalne projekty związane z jedzeniem.
Początkowo Slow Food skupiał się na aspekcie kulinarnym żywności – celem było odkrywanie przyjemności płynącej z jedzenia oraz obroną prawa do smaku. Do czasu gdy zaangażowano się w problemy polityki rolnej oraz ochronę lokalnych produktów dobrej jakości. Zadaniem ruchu jest także edukowanie społeczeństwa w zakresie żywności.
Produkty rekomendowane przez Slow Food zostają wpisane na tzw. Arkę Smaku – listę, zbiór produktów lokalnych, wyróżniających się w określony sposób. W Polsce należą do nich m.in. oscypek, czerwona krowa z Małoposki czy miody pitne Macieja Jarosa. Znacznie więcej jest natomiast produktów promowanych przez Slow Food Polska, oprócz oscypka także inne sery (bundz owczy, bundz krowi, bryndza, gołka, ser sidziński, świeże sery kozie, sery twarogowe), wędliny (kiełbasa lisiecka, polędwica w ziołach, kiełbasa królewska, wątrobiana), alkohole (wino jabłkowe Slavena, miody pitne), oleje oraz produkty zbożowe (bułki kukiełki, chleb razowy, chleb żytni z łopaty na zakwasie).
Członkowie Slow Food wychodzą z założenia, że zagrożeniem dla nas jest ujednolicenie pożywienia i kultury, życie w ciągłym pośpiechu oraz nieprzywiązywanie uwagi to sposobu i jakości jedzenia. Z tego względu organizują spotkania, warsztaty edukacyjne oraz imprezy kulinarne, na których swoją uwagę skupia się na przyjemności płynącej z jedzenia i smakowania.
Każdy z nas może dołączyć i zostać członkiem tej światowej organizacji non-profit, wspierając jej działania! Warto zwolnić na chwilę, aby nacieszyć się smakiem naszych regionalnych produktów i potraw, a także przekazać swoim dzieciom tradycje kulinarne, które coraz częściej są przez nas zapominane.